„1312. Incognito wśród najbardziej fanatycznych kibiców na świecie” – [FRAGMENT – GRECJA]

Zamów książkę „1312. Incognito wśród najbardziej fanatycznych kibiców na świecie” na:
http://idz.do/1312-balkany

zdjęcie: archiwum prywatne Jamesa Montague”


Fragment książki:
Dziesiątki tysięcy fanów PAOK-u Saloniki ubranych na czarno i biało nie rozstąpiły się przed konną
policją, która starała się zaprowadzić porządek wśród tego chaosu. Kibice ignorowali uzbrojonych
funkcjonariuszy z tarczami i nie ruszyli się ani na krok na widok autobusu z drużyną gości, który
początkowo nie mógł przebić się przez tłum spowity dymem z rac zapalonych w chwili przyjazdu
rywali. Jednolite morze ludzi rozstąpiło się jednak natychmiast, gdy pojawił się konwój drogich
zaciemnianych SUV-ów.
Ivan Savvidis mógł mieć zakaz wstępu na stadion Tumba, obiekt PAOK-u, ale to był jego klub. Kupił go
sześć lat wcześniej. Przybył król i nikt nie zamierzał go zatrzymywać. „Podjeżdża pod stadion przed
każdym meczem, żegna zawodników i wraca. To musi być dla niego bardzo trudne” – powiedział mi
Aris, młody posiadacz karnetu na cały sezon, ubrany w czarno-białą koszulkę Juventusu („To nasi
bracia” – jak mi wyjaśnił), który stał tam i przyglądał się całej scenie. Za kilka minut PAOK miał
rozegrać rewanżowy mecz z Benficą w ramach eliminacji do Ligi Mistrzów. Dzięki nieoczekiwanemu
remisowi 1:1 w pierwszym spotkaniu i bramce zdobytej na wyjeździe przed PAOK-iem pojawiła się
realna szansa pierwszego w historii awansu do fazy grupowej tych rozgrywek. Dla Arisa była to
idealna odpowiedź na końcówkę poprzedniego sezonu w lidze greckiej, kiedy to jego drużyna zajęła
drugie miejsce, za AEK-iem Ateny. Ale to tylko malutka część tego, co się naprawdę wydarzyło.
Superleague Ellada ogarnął chaos – ultrasi toczyli bitwy na boiskach, a superbogaci właściciele
klubów rozsiewali teorie spiskowe.
Historia PAOK-u zaczęła się – jak to często bywa z najbardziej przyciągającymi uwagę historiami – od
broni i poczucia niesprawiedliwości. W marcu 2018 roku 30 tysięcy ludzi wypełniło po brzegi stadion
Tumba, by obejrzeć mecz z AEK-iem Ateny. Oba zespoły szły łeb w łeb, walcząc o pierwsze miejsce w
lidze zdominowanej przez Olympiakos, którego właścicielem jest armator miliarder Evangelos
Marinakis. Ten wielki mężczyzna z krzaczastą brodą odziedziczył fortunę po ojcu i finansował
zdobycie przez ten klub 19 mistrzostw w ostatnich 21 sezonach. Tego roku było jednak inaczej. Tym
razem o wygranie ligi rywalizowały dwie drużyny, które nie liczyły się przez całe dekady. Nie było więc
wątpliwości, że podczas meczu będzie gorąco. Na trybunach Tumby było tak głośno, że – jak opisał to
później pewien fan – „przypominało to trzęsienie ziemi”. To celne określenie, zważywszy na to, co
nastąpiło, gdy w 89. minucie, przy wyniku 0:0, sędzia nie uznał bramki dla PAOK-u. Na boisko ruszyli
ludzie ze sztabu szkoleniowego gospodarzy, którzy nie mogli uwierzyć w decyzję arbitra. W samym
środku zamieszania, krocząc energicznie po murawie, znalazł się wyglądający jak miły wujcio niski
mężczyzna w okularach i z siwą brodą. Był to Ivan Savvidis, rosyjski oligarcha i polityczny
sprzymierzeniec Władimira Putina, który w ostatnich latach zdominował słabujące życie gospodarcze
w Salonikach.
Oczywiście miał ze sobą broń. (…) Mecz został przerwany, a te obrazy obiegły cały świat. Rozgrywki
ligowe zawieszono. Ostatecznie drużynie AEK-u przyznano walkowera, a PAOK-owi odebrano
dodatkowo trzy punkty. Okazało się, że ów incydent kosztował drużynę pierwszy tytuł mistrzowski od
33 lat.

O książce:
Kibole, chuligani, ultrasi. Między futbolem a polityką

Piłkarscy fanatycy stanowią niezwykle widoczną, kontrowersyjną część futbolowego widowiska. Ich
hasła i charakterystyczne oprawy widoczne są na trybunach w niemal każdej lidze. Stali się potężną
antyestablishmentową siłą. Mają wpływ nie tylko sport, ale też na całe społeczeństwa i politykę.
Pomimo tego wciąż pozostają nieznani. James Montague zszedł do piłkarskiego podziemia, by po raz
pierwszy odkryć ich prawdziwe oblicze.
Znakomity brytyjski dziennikarz przemierzył świat, by dowiedzieć się, co kieruje ludźmi, którzy
podporządkowali swoje życie kibicowskim zasadom. W Urugwaju przekonał się, na czym polega
odwieczny konflikt Nacionalu z Peñarolem, w Szwecji znalazł się w samym centrum chuligańskiego
starcia, a w Indonezji drżał o swoje życie, gdy stanął naprzeciw uzbrojonej w maczety bojówki.

1312 Incognito wśród najbardziej fanatycznych kibiców na świecie opowiada o początkach ruchu
ultras i o tym, jak zdominował on trybuny na całym świecie – od Buenos Aires, przez Bałkany, po
Dżakartę. Mówi o radykalizacji piłkarskich fanatyków na Półwyspie Apenińskim, walce z
komercjalizacją piłki nożnej w Niemczech oraz starciach z policją czy próbach kontrolowania przez
rządzących, które potrafią zjednoczyć najbardziej wrogo nastawione do siebie grupy na Ukrainie czy
w Turcji.
To książka wykraczająca daleko poza świat sportu. Reportaż, który rzuca nowe światło na jedną z
największych subkultur na świecie.
„1312. Incognito wśród najbardziej fanatycznych kibiców na świecie”
Autor: James Montague
Premiera: 24.02.2021
Cena okładkowa: 42,99 zł
Liczba stron: 528