Kto według Was był ostatni bułgarskim zawodnikiem, który zrobił karierę naprawdę na europejską skalę? Naszym zdaniem był to Dimityr Berbatow. Legendarny napastnik oficjalnie zakończył karierę dopiero zeszłego lata. Jednakże, od jego spektakularnych występów w Bayerze Leverkusen, Spus czy Manchesterze United upłynęło już ponad 8 lat. Od tego czasu Bułgarzy cierpią na brak gwiazdy światowego formatu. Zawodnika, który zarówno poprowadziłby reprezentację do sukcesów jak i stałby się piłkarzem instytucją promującą kraj za granicą. W ostatnich latach w Bułgarii pojawiło się sporo młodych, zdolnych piłkarzy, którzy przyciągają uwagę dużych zagranicznych klubów. W kraju pokłada się nadzieję, że nowe pokolenie już niedługo będzie stanowiło o sile kadry narodowej. Wiara, że dzięki tym talentom ostatnie beznadziejne wyniki reprezentacji będzie można puścić w niepamięć jest bardzo silna.
Część z talentów nowego pokolenia opuściła już Bułgarię w trwającym właśnie okienku transferowym. Za granicę wyjechał chociażby Martin Minczew czy Filip Krystew. W związku z tym, w tej publikacji chcemy zaprezentować Wam sylwetki najbardziej perspektywicznych, naszym zdaniem, młodych bułgarskich piłkarzy. Mamy nadzieję, że niedługo usłyszycie o nich ponownie w kontekście wielkich karier od sportowych medialnych gigantów 😉 Życzymy miłej lektury!
Walentin Antow, CSKA Sofia
Antow występuje w CSKA Sofia, której jest wychowankiem. Dla 19-latka bieżący sezon jest trzecim spędzonym w dorosłej drużynie „Wojskowych”. Z każdym rokiem Bułgar spędza co raz więcej czasu na murawie. W obecnej, dobiegającej końca, kampanii efbet ligi Antow 15-krotnie wybiegał na boisko i to za każdym razem w wyjściowym składzie. Zawodnik, mimo młodego wieku, w rozegranych spotkaniach imponował dużą pewnością siebie oraz zaufaniem do własnych umiejętności. Antow jest naturalnym środkowym obrońcą, lecz dobrze czuje się również na pozycji defensywnego pomocnika, na której niekiedy bywa wystawiany. Według brytyjskich mediów Bułgar był w tym sezonie pod baczną obserwacją Arsenalu, Manchesteru United oraz West Hamu.
Andrea Christow, Sławia Sofia
Christow debiutancki zagraniczny epizod ma już za sobą. W sezonie 2018/19 został wypożyczony na rundę wiosenną do grającej w Serie B Cosenzy. We Włoszech obrońca kariery niestety nie zrobił. Chłopakowi miał problemy z przystosowaniem się do systemu z trójką z tyłu. W rezultacie, wystąpił on tylko w 3. ligowych spotkaniach, a włoski zespół nie skorzystał z opcji wykupu. Po zakończeniu rundy Bułgar wrócił do Sławii Sofia, gdzie w obecnym sezonie regularnie występuje w lidze. Mimo niepowodzenia za granicą, 21-latkiem wciąż interesuje się kilka drużyn z Półwyspu Apenińskiego. Co ciekawe, jedną z nich jest Cosenza. Christow, mimo braku gry, pokazał się z dobrej strony na treningach, w związku z czym klub rozważa ponowne ściągnięcie obrońcy.
Kirił Despodow, Cagliari Calcio/Sturm Graz
Piłkarz Roku 2018 w Bułgarii był bohaterem największego transferu z ligi w poprzednim sezonie. Despodow przeniósł się zimą do Włoch za 3,5mln €. Całą wiosnę spędził w Cagliari, głównie wchodząc z ławki jako zmiennik. Aby nie spowalniać rozwoju młodego skrzydłowego, klub wypożyczył go do Sturm Grazu. Wybór nieprzypadkowo padł na Austrię, ponieważ w klubie, jeszcze do niedawna, pracował Nestro El Maestro – były trener CSKA, u którego szkolił się Despodow. Bułgar część obecnego sezonu stracił na leczenie kontuzji. Jednak w trakcie dotychczasowych występów prezentował się on z bardzo dobrej strony. W 17. spotkaniach ligi austriackiej, jak dotąd, zdobył 8 bramek oraz zanotował 6 asyst. Strum planuje przedłużyć wypożyczenie 23-latka o kolejny sezon, lecz sam zainteresowany wolałby wrócić do Cagliari i walczyć o miejsce w składzie. To właśnie w Despodowie Bułgarzy pokładają największe nadzieje na objęcie w przyszłości miana lidera kadry narodowej.
Kristian Dimitrow, Hajduk Split
Dimitrow zamienił Botew na Hajduka w minionym zimowym okienku transferowym. Klub z Płowdiwu otrzymał za swojego wychowanka 400tys. € oraz zagwarantował sobie % od kwoty jego przyszłego transferu. Obrońcą, który już regularnie występuje w dorosłej reprezentacji kraju, interesowały się od dłuższego czasu kluby z bułgarskiego TOP3. Przed obecnym sezonem 23-latek był nawet bardzo blisko przenosin do Lewskiego, lecz zrezygnował z nich w ostatniej chwili. Trzeba przyznać, że wyszedł na tym na dobre, bo klubem z Sofii targają obecnie poważne problemy finansowe. Z kolei, w tym czasie Dimitrow jest bardzo chwalony w Chorwacji oraz zbiera pozytywne oceny za swoje występy w Hajduku.
Nikola Iliew, Inter Mediolan
Iliew był bohaterem dość głośnej w Bułgarii sagi transferowej. O 16-latka zabiegały m.in. Ajax, Juventus oraz PSG. Piłkarz obstawał jednak przy przenosinach do Mediolanu. Przez długi czas Botew zaprzeczał, że otrzymał ofertę za swojego wychowanka, mimo że agent piłkarza chwalił się „przyklepaniem” transferu. Cała ta sytuacja wywołała pewien niesmak, tym bardziej że zakulisowo mówiło się, że agent wywierał sporą presję na chłopaka co do kierunku przenosin. Miał dostać bowiem dużą premię od Interu za sfinalizowanie podpisu Iliewa na kontrakcie. Ostatecznie, piłkarz dołączył do ekipy z Mediolanu na początku czerwca. Początkowo będzie występował w młodzieżowych formacjach Interu. Botew Płowdiw otrzymał za piłkarza 500tys. €, lecz po spełnieniu dodatkowych warunków kwota ta może wzrosnąć aż do 1,3mln €. Iliew występuje jako ofensywny pomocnik, lecz dobrze czuje się także na skrzydłach i pozycji napastnika.
Stanisław Iwanow, Lewski Sofia
Stanisław Iwanow szturmem podbił rozgrywki efbet ligi. Po 21-latku nie można poznać, że obecna kampania jest dla niego dopiero pierwszym w pełni rozegranym sezonem w seniorskim zespole Lewskiego. Skrzydłowy jest zdecydowanie pozytywnie wyróżniającą się postacią swojej drużyny. Determinacja połączona z talentem pozwoliła Bułgarowi zdobyć 8 bramek oraz 6 asyst. Do zakończenia rywalizacji zostało jeszcze kilka kolejek, więc dorobek Iwanowa może jeszcze się powiększyć. Trzeba przyznać, że jak na debiut jego statystyki są dość imponujące. Umiejętności Bułgara na własnej skórze boleśnie odczuła kadra Polski U21. Podczas meczu w Sofii, w listopadzie ubiegłego roku, skrzydłowy strzelił naszym „Orłom” dwie bramki oraz zanotował asystę przy trafieniu Tonisława Jordanowa. Zimą młodym talentem zainteresowane było Chicago Fires z MLS.
Kolyan Kostow, Septemwri Sofia/Benfica Lizbona
Kostow jest kolejnym utalentowanym bułgarskim nastolatkiem, który tego lata opuścił Bułgarię. Obrońca był wyróżniającą się postacią grającego w 2. lidze Septemwri Sofia. Zimą 16-latkiem interesowały się takie potęgi jak Juventus oraz Inter Mediolan. Zdaniem kierownictwa klubu, zespoły te oferowały aż 1mln € za Bułgara. Chłopak wybrał jednak przenosiny do Benfici Lizbona. W opinii bułgarskich mediów transfer jest już sfinalizowany, lecz wciąż nie został ogłoszony. Możliwe, że wiąże się to z oskarżeniami wysnuwanymi przez sofijski klub wobec Portugalczyków. Według Septemwri Benfica w sprawach kontraktu i zmiany barw kontaktowała się bezpośrednio z piłkarzem, z pominięciem władz klubu, mimo że Kostow jest niepełnoletni.
Bożydar Kraew, FC Midtjylland/Gil Vicente
Wiele osób postrzega Kraewa jako zmarnowany talent. Jednakże, Bułgar ma dopiero 23 lata i prawie całą karierę przed sobą. Już jako nastolatek Kraew prezentował ponadprzeciętne umiejętności i wróżono mu świetlaną przyszłość. Dwukrotnie triumfował on w plebiscycie na najlepszego młodego bułgarskiego piłkarza, a w 2017 roku znalazł się na liście nominowanych do nagrody Golden Boy. Ofensywnego pomocnika szybko wypatrzyło FC Midtjylland, które ze jest uważane za kuźnię talentów. Duński klub wykupił Bułgara z Lewskiego za 500tys. €, który w momencie transferu miał 20 lat. Niestety, pobyt w Midtjylland nie był dla Kraewa udany. Pomocnik miał problemy z regularną grą. W ramach odbudowania formy oraz kariery Bułgar udał się na wypożyczanie do portugalskiej Vicenty, gdzie w końcu systematycznie pojawia się na murawie i poprawnie się prezentuje. Po sezonie Kraew wraca do Danii, lecz jego przyszłość w klubie stoi pod znakiem zapytania. W kraju bardzo liczą, że chłopak ponownie odnajdzie w sobie chociaż iskrę talentu, który kiedyś posiadał.
Filip Krystew, Sławia Sofia/Manchester City
Talent czystej wody, nowy Stoiczkow. W takich superlatywach zawodnika opisywał Ljubomir Petrović, który prowadził obserwację młodego Bułgara dla serbskiej Czerwonej gwiazdy. Ostatecznie, potencjał pomocnika wypatrzył Manchester City, który zapłacił Sławii Sofia za jej wychowanka około 2,5mln €. Sprzedając Krystewa stołeczny klub pobił swój rekord transferowy. 18-latek spędzi w Bułgarii jeszcze rundę jesienną w zbliżającym się sezonie. Po Nowym Roku dołączy z kolei na wypożyczenie do SK Lommel. Jest to 2. ligowy belgijski klub, będący satelitą „Obywateli”. Dobrze, że włodarze obu zespołów doszli do porozumienia i Krystew nie przechodzi bezpośrednio do City. Dzięki temu, pomocnik będzie miał szansę stopniowo wkraczać na co raz wyższe szczeble profesjonalnego futbolu.
Krystian Malinow, CSKA Sofia
Malinow jest najstarszym zawodnikiem na tej liście. 26-latek występuje na pozycji defensywnego pomocnika. Bułgar jest pewnym punktem CSKA Sofia oraz regularnie występuje w reprezentacji kraju. Malinow jest u szczytu swojej kariery. Zainteresowanie piłkarzem wyrażają kluby z Rumunii oraz Rosji. Bardzo prawdopodobnie pomocnik w tym okienku transferowym zmieni otoczenie. Jest to dla niego jedna z ostatnich szans na „złapanie” porządnego zagranicznego kontraktu. Moim zdaniem, zespoły z Ekstraklasy powinny przyjrzeć się bliżej Malinowi. Łatwiej będzie zachęcić Bułgara na przenosiny do Polski bezpośrednio z CSKA niż chociażby z ligi rosyjskiej.
Martin Minczew, Sparta Praga
Najświeższy transfer z Bułgarii za granicę. Czerno More Warna na rzecz Sparty Praga opuścił Martin Minczew. Transfer utalentowanego skrzydłowego był tylko kwestią czasu. Zachodnie kluby już od dłuższego czasu obserwowały zdobywcę nagrody dla najlepszego młodego piłkarza Bułgarii 2019 roku. Media sporo rozpisywały się o zainteresowaniu takich klubów jak Celtic, Torino czy Anderlecht. Pozyskać 19-latka chciały także CSKA oraz Lewski. Moim zdaniem, Minczew bardzo rozważnie prowadzi swoją karierę. Po pierwsze, nie odszedł z klubu przy pierwszej nadarzającej się okazji. Po drugie, Bułgar rozsądnie wybrał swój kolejny zespół. Sparta lubi stawiać na młodych, a w lidze czeskiej teoretycznie powinno być łatwiej wypromować się młodemu talentowi. Tomas Rosicky przyznał, że Sparta obserwowała Martina już od kilku lat, a sam chłopak bardzo zaimponował kierownictwu postępami jakie poczynił w ostatnich sezonach. Czerno More otrzymało za swojego wychowanka 2mln €. Mimo młodego wieku Minczew był liderem zespołu z Warny, a do seniorskiej kadry Bułgarii został powołany mając 17 lat.
Daniel Naczew, Lewski Sofia
Naczew występuje w młodzieżowych formacjach Lewskiego, a od pewnego czasu trenuje z seniorską drużyną „Niebieskich”. 16-latek musi „coś” w sobie mieć, gdyż zainteresowanie nim wyraża wiele europejskich zespołów. W 2014 roku chłopak został zaproszony na testy do Manchesteru City, a zeszłego lata do Lewskiego spływały zapytania o ich wychowanka z Glasgow Rangers oraz Genui. Minionej zimy ponownie zrobiło się głośno o pomocniku, gdyż znalazł się on w kręgach zainteresowania AS Romy. Bułgar, zamiast skakać na głęboką wodę, zdecydował się zostać w Lewskim. Z racji poważnych problemów finansowych drużyny Naczew w nadchodzącym sezonie ma spore szanse na debiut i częste występy w seniorskim zespole „Niebieskich”.
Daniel Naumow, CSKA 1948
Daniela Naumowa w 2015 roku wypatrzył Łudogorec, który włączył go do rezerw grających w 2. lidze bułgarskiej. W seniorskiej drużynie „Orłów” Naumow przez 5 lat zaliczył tylko 2 występy. W CSKA 1948 Bułgar występuje od zimy 2019 roku. W nowym klubie szybko wywalczył sobie pozycję bramkarza nr. 1. Dzięki regularnym występom 22-latek poprawnie się rozwija. Efektami jego pracy jest pełnienie funkcji podstawowego golkipera kadry Bułgarii U21 oraz wzbudzenie, ubiegłą zimą, zainteresowania jego osobą przez Manchester City. W nadchodzącym sezonie Naumow będzie miał okazję pokazać swoje umiejętności na boiskach bułgarskiej ekstraklasy, do której właśnie awansował razem z CSKA 1948.
Iwan Turicow, CSKA Sofia
Dla Turicowa obecny sezon jest drugim w dorosłej drużynie CSKA Sofia oraz, także drugim, na poziomie 1. ligi bułgarskiej. Młody chłopak, grający na pozycji prawego obrońcy, co raz śmielej wkracza w zespół „Wojkowych”. 20-latek za swoje dotychczasowe występy w dobiegających końca rozgrywkach zbierał bardzo pozytywne opinie. Turicow regularnie otrzymuje powołania do kadry U21 Bułgarii, a w obecnym sezonie zdołał również zadebiutować w seniorskiej reprezentacji podczas towarzyskiego meczu z Białorusią.
Wiktor Popow, Czerno More Warna
Kolejny prawy obrońca na naszej liście. Obecny sezon jest debiutanckim dla Popowa w seniorskim zespole „Żeglarzy”. Mimo to, 20-latek z miejsca został podstawowym zawodnikiem klubu z Warny. Bułgar bardzo dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków w defensywie, a równocześnie nie boi się angażować w akcje ofensywne. Jego talent nie umknął uwadze selekcjonerom, którzy powoływali Popowa zarówno do kadry U21 jak i do seniorskiego zespołu „Lwów”. Obojętne na występy obrońcy nie pozostały też CSKA oraz Lewski, które chętnie widziałby piłkarza u siebie. Jak na razie Bułgar nie zamierza zmieniać otoczenia. Ma zagwarantowane miejsce w wyjściowym składzie u Iliana Iliewa, który w Warnie chętnie stawia na młodych. Popow nie ukrywa, że preferuje podążyć drogą Martina Minczewa, który z Czerno More trafił wprost do Sparty Praga.
Indiana Wasiliew, Aston Villa
Wasiliew – urodzony w Ameryce Bułgar – dysponuje naprawdę dużym talentem. Z USA na Wyspy, do Aston Villi, trafił już 2 lata temu. Chociaż w obecnym Wasiliew gra głównie w młodzieżowych rozgrywkach Premier League, to stopniowo jest wprowadzany do seniorskiego składu „The Villians”. Skrzydłowy ma na swoim koncie również występy w młodzieżowej kadrze USA, na różnych poziomach wiekowych. Zimą selekcjoner reprezentacji Bułgarii gorąco namawiał 19-latka do występów w koszulce ojczyzny. Niestety, sam zawodnik jak na razie nie jest zainteresowany występami w koszulce z Lwem na piersi. Swoją przyszłość wiąże z kadrą Stanów Zjednoczonych. Jednakże, jak mawia powiedzenie „nigdy nie mów nigdy”. Póki Wasiliew nie zagra w seniorskim zespole USA, Bułgarzy pewnie będą cały czas próbować namówić piłkarza do zmiany paszportu. Co ciekawe, imię Indiana skrzydłowy dostał na cześć głównego bohatera filmowej sagi o przygodach sympatycznego archeologa 😉